Więc tak, to jest fajny elektrofon, ale...
żeby to wszystko działało jak należy i jak nowe, to roboty będzie od cholery i obawiam się, że możesz w Polsce nie znaleźć nikogo, kto by rzetelnie i profesjonalnie usługowo doprowadził to do 100% sprawności i niezawodności. Mechanizm gramofonu najlepiej trzeba by rozebrać do gołej blachy, wyczyścić stare smary i stary syf i złożyć od nowa. Niedawno robiłem bliźniaczego Garrarda - zajęło mi to, mimo obeznania z gramofonami, kilkanaście godzin pracy. Zdjęcia z remontu znajdziesz na forum w wątku o HMV HRP1.
Wzmacniacz nie jest trudny w naprawie, ale dość specyficzny.
Z kolei padnięty elektrostatyczny głośnik wysokotonowy (jedna z przyczyn niskiej głośności, mułowatości dźwięku), który w tych maszynach praktycznie zawsze wymaga specjalistycznej rewizji, to już problem przez duże "p". Wymienić za bardzo nie ma jak, bo nikt takich elektrostatów nie produkuje, wstawić klasyczny głośnik - też słabo, bo nie będzie dostawał odpowiedniego pasma przez transformator.
Więc jak na początek to jest skok na główkę do oceanu, nie umiejąc pływać. Rynek na te gramofony jest ograniczony i większość potencjalnych kupców w Polsce to... użytkownicy naszego małego forum.
Wartość w tym stanie to ok. 100-150zł.