Jeszcze w pierwszej połowie lat 60. łódzka Fonica zabrała się za konstruowanie pierwszego krajowego zestawu stereofonicznego do odtwarzania płyt gramofonowych. Powstał gramofon, którego kolorowego zdjęcia na próżno gdziekolwiek szukać, jednakże był i najwidoczniej trafił pod zapewne bardzo nieliczne strzechy. Skąd taka pewność? Po pierwsze, w latach siedemdziesiątych wydano drukiem reedycję instrukcji serwisowej do tego tajemniczego urządzenia, ponadto Stereo 260 występuje w całkiem niezłym filmie
Pingwin z 1964 roku, gdzie gra muzykę nieistniejącego zespołu bigbitowego prowadzonego przez... Krzysztofa Komedę (jako "Jan Grepsor i jego chłopcy")! Mieszanka niewątpliwie mistyczna i szalona.
Zestaw miał wykorzystywać zmodyfikowany gramofon G-410f (popularne "Maestro") ze stereofoniczną wkładką Philipsa AG-3302. Niewykluczone, że mechanizm mógł mieć ulepszone łożysko ramienia.
Czy ktokolwiek to kiedykolwiek widział? Za kolorowe zdjęcie "Stereo 260" nagroda!
Stereo 260 jazzuje Jana Grepsora (czas: 22m 25s)