Zagłębiłem się trochę w temat krzywych korekcji phono, i wychodzi na to, że krzywa CCIR w Braunie, to nie do końca jest to co zwykło się określać mianem CCIR. Patrząc na stałe czasowe, mamy do czynienia z korekcją wg. normy DIN z 1959r.
W standardowym RIAA mamy stałe 3180, 318, i 75, natomiast w Braunie mamy 3180, 318, i 50.
Po nałożeniu na siebie wykresów dostajemy taki obrazek:

Jak widać, różnica jest tylko w przebiegu podbicia tonów wysokich. Jak dla mnie, nie ma tu o co kruszyć kopii.
Płyty nagrane wg. standardu RIAA będą miały tu nieco podbite wysokie tony, ale sam wzmacniacz ma spadek -3dB przy 20kHz, więc to się niejako wyrównuje. (Pomiędzy 40Hz a 15kHz ma +/-0,5dB).
Największy efekt dało usunięcie filtra loudness. Jego działanie było bardzo mocne, i dominujący bas przykrywał resztę pasma. Nie wiem dlaczego zrobili oryginalnie taki silny ten filtr, bo bez niego brzmienie jest dużo lepsze.
W moim Regie 501k, też jest zapięty na stałe loudness, ale jest dużo subtelniejszy i przyznaję, że nie włączam tam trybu "linear".