wkładkę całkowicie przemodelowałem tj poprawiłem azymut poprzez podłożenie taśmy izolacyjnej pomiędzy koszyk a samą wkładkę. Zmniejszyłem też docisk - i tu co ciekawę zmniejszając docisk i korygując skating płyty częściej zaczyły mi się zacinać niż wcześniej
, wiec nanowo zaczełem bawić sie skatingiem i przy wyzerowaniu go zacinanie zmniejszyło - a czkolwiek jest ustawione wbrew zasadzie nacisk wkładki = ustawienie antyskatingu.
To niestety jest skutek że zdecydowałeś się się kupić "nowy" tani gramofon

Wcześniej co pisałem o ustawieniu gramofonu opierałem się o sprzęt z lat 70' , 80'
gdzie były zachowane pewne normy i można było zaufać instrukcji obsługi gramofonu.
Ale jak wybrałeś nowy i tani to kieruj się własną intuicją

Jeśli w teoretycznie poprawnej konfiguracji siły antyskatingu do siły nacisku płyty się zacinają bardziej
to faktycznie zmniejsz siłę antyskatingu, czyli Twój gramofon jest wykonany mało precyzyjnie
i wszelkie regulacje musisz robić na oko.
Jak na rysie igła przeskakuje i "płyta się zapętla" znaczy antyskating za mocny,
jak przeskakuje do przodu, za słaby,
a jak igła nie przeskakuje tylko pyknięcie słychać to jest OK

Dodatkowo wydaje mi się, że trochę sama geometria ramienia jest źle ustawiona ale czemu i po co ktoś przy tym grzebał ?!
Geometria sama się nie przestawi, są dwie opcje :
1 Ktoś się obchodził nie delikatnie
2 Tani sprzęt = tania geometria

Po zripowaniu jest jednak podobnie jak przy odtwarzaniu bezpośrednio z gramofonu. Cos mi sie wydaje ze tak chyba musi być.
Odsłuchałem tego sampla co zamieściłeś, i powiem tak :
Na głośnikach przy kompie, fakt musiałem basy na maksa podkręcić by zabrzmiało jak dla ludzi

Ale mam komputer połączony do amplitunera (przez pętle magnetofonową)
Sansui 661 i kolumny Cabasse Molene 220,
i to
gra naprawdę dobrze 
Jak na ten gramofon i wkładkę, przy okazji MP3 w dobrej jakości

To jest dźwięk bez kompleksów, jest poprawnie.
Bas jest wystarczająco głęboki, nie mam wrażenia braku zrównoważenia pasma.
Jak dla mnie dźwięk jest dobry.
Mój wniosek, kup sobie wzmacniacz lub amplituner + kolumny

A obecne głośniki wykorzystaj tylko do komputera

Niestety, ale dziadowski napęd wprowadza pewno dużo drgań, które powodują podbijanie basu przy odczycie.
W tym przypadku chodziło o to że basów było za mało
