Tak jak Pioterek napisał
Zależy od układu.
Teoretycznie w systemie stereo najlepiej mieć dwa wzmacniacze monofoniczne, po jednym na kanał.
Głównie chodzi tu o separację kanałów.
Ale jest to mało wygodne i nie wiele daje, jeśli w ogóle coś daje

A przy gramofonach to już jest w ogóle bez sensu, ze względu na parametry wkładek jeśli chodzi o separację kanałów.
Ja bym sobie nie zawracał tym głowy
