Coraz bardziej doceniam te kolumienki!
Grały poprawnie, choć wydawało mi się, że "basem lekko dudniącym"

Postanowiłem coś z tym zrobić:
1. Dostałem od Kuby maty bitumiczno-filcowe...
2. Kupiłem w slkepie tapicreskim:
a. matę kokosową (80cmx200cm=30zł)
b. matę filcową 120cmx200cm=40zł)
i zacząłem eksperymentować:
1. Mata bitumiczno-filcowa nie sprawdziła się

basy znikły...
(Myślę że przyklejenie jej do obudowy od wewnątrz tak tłumi rezonans "paczki", że to traci sens akustyczny)
Wywaliłem

A Kuba ostrzegał!
2. Wyciąłem z filcu taki "wkład" przylegający do wszystkich ścian- do kitu; basy znikły...

wywaliłem

3. wyciąłem pasek głębokości kolumienki (ok10cmx80cm) z maty kokosowej- i tu "dudnienie" mocno zmalało!
dodałem pasek z filcu (10x120cm) - i nastąpiła kolejna poprawa (ale mini-minimalna)

I tak zostawiłem-grają -tak mi się wydaje- ciut lepiej, a raczej chyba lepiej i przyjemniej od Cantonów Plus GX(a te grają świetnie)...ale od Cantonów Plus S (te grają wyśmienicie) to już chyba nie.... To są tak małe/subtelne różnice, ze jutro/pojutrze/ za tydzień mogę uważać inaczej

Tylną ściankę (przykręcaną ) uszczelniłem uszczelką do okien (taką taśmą samoprzylepną)
Na koniec dodam, że w każdym przypadku wkładałem oryginalny "kołtun" z rzadkiego filcu- bo bez tego to dopiero dudniło.
Aha!!!:
Mata bitumiczno-filcowa od Kuby przydała się:
przykręciłem zwrotnice do obudowy podkładając ową matę

"I to by było na tyle"