Co do wkładki, to mam takie wrażenie, że AT440 po prostu nie pasuje do waszej filozofii słuchania muzyki.
Trudno mi się ustosunkować co do tej "filozofii", ale do wielu fajnych płyt, gramofonów i wzmacniaczy nie pasuje na pewno. Brzmienie też może nie pasować.
Co do kolumn - ja nie miałem dłuższej styczności z B&W, ale z ogólnych moich doświadczeń elektroakustycznych mogę powiedzieć, że to nie sztuka żeby bardzo dobrze zrealizowany materiał dobrze zagrał, bo to będzie co najmniej poprawne nawet na co lepszych miniwieżach - sztuka, żeby materiał kiepski pod tym względem mógł też sprawiać frajdę i nie męczył.
Generalnie rzecz ujmując, największym moim zastrzeżeniem co do tej Audio-Techniki jest szlif. Jak już bardzo chcesz coś podobnie grającego i drogiego to może lepiej zastanowić się nad AT120E - przetwornik jest chyba ten sam co w modelu 440, ale ma toto normalną igłę eliptyczną, trochę sztywniejszą i generującą więcej napięcia (5mv).
Moim zdaniem bardzo niskie naciski i superszlify to droga do nikąd. Za cenę igły do AT440MLa można chyba już retippować popularniejsze wkładki MC (np. Denon 103).
Najbardziej polecałbym Ci na początek zakup jakiegoś idiotoodpornego przetwornika, który po pierwsze byłby niedrogi w zakupie i eksploatacji, po drugie - kupić później coś droższego to nie problem, a sensowna wkładka w zapasie to bardzo dobry pomysł. Jeżeli Twoja niechęć do Shure'ów wynika z doświadczeń z M75 to jeszcze raz powiem, że taka "szkoła brzmienia" to mit. Tak czy siak, na Shure się świat nie kończy.
Ponadto nie ograniczałbym się wyłącznie do nowych wkładek. Dużo dobrego słyszałem o Ortofonie VMS. Wyższe modele wkładek Elaka z lat 60. osiągają wysokie ceny na rynku, jak mniemam nie bez powodu.